18 dni razem, uszczypnij mnie ktoś bo chyba śnie
nie no żart, stwierdziłam że to długo nie potrwa, ale co mi tam
trzeba korzystać
miłe spotkanie o 3 w nocy, kiedy nikogo nie było, wyspa, park, cały Działoszyn
ale i tak nie wiem jak to będzie, pomóż ktoś
SARUŚKA musimy pogadać, rozumiesz..........
ale dla mnie świnia czasu nie ma...
nie ogarniam co sie ze mną dzieje, jestem taka obojętna
no ale cóż, widocznie to nie jest to co chciałam
myślałam, że coś się zmieni, ale gówno sie zmieniło
wakacje jak narazie nudne, rzeba to rozkręcić
NIC.